Witam,

Dalszy ciąg rozterek z podłączaniem subwoofera..

Wzmacniacz śmiga zaraz po włączeniu radia, a więc kable +, - i remote muszą być prawidłowo podpięte. Problem w tym, że subwoofer nie gra. Sprawdzałem go na domowym sprzęcie audio i nie ma z nim problemów więc problem jest napewno z podpinką subwoofera ze wzmakiem.

I teraz tak (są dwie opcje).

Albo coś z czinczami - podłączyłem dwa chinche (+ i -) bezpośrednio do wejścia chinchowego w radiu i do wejścia in we wzmaku (być może pomyliłem się z in i trzeba podłączyć do out, ale to w sumie nie ważne bo próbowałem obu opcji)

Druga zagwostka to samo podłączenie subwoofera. Oczywiście z głośnika lecą dwa kable plus i minus, natomiast we wzmaku mam coś takiego

R[+ | - ]
L [+ | -]

dwa kanały, pod lewy i prawy głośnik. Ja natomiast mam jeden subwoofer. Próbowałem kilku opcji takich jak:

podłączenie tylko na kanał R lub tylko na L. no i rozdwoiłem końcówki kabli od subwoofera, tak że z końcówki plus i minus zrobiłem dwa plusy i dwa minusy i podpiąłem odpowiednio pod plusy na oba kanały we wzmaku.


Czy gdzieś zrobiłem błąd? Nie łapie się już w tym podpinaniu. Jeżeli nie to chyba jedyna przyczyną może być brak styku któryś z powyższych kabli? Ale wydaje mi się że to mało prawdopodobne... Wielkie dzięki za pomoce